Speedballing Forum

Lukasz

Witam, mam problem
otoz jakis czas temu..dokladnie 2 listopada 2005 gralem sobie w kosza, chcialem odciac gracza ataku od podania, obieglem go w momencie jak leciala juz do niego pilka, wystawilem reke, wybilem pilke, ale niestety, podanie bylo tak silne, ze nie wytrzymal najmniejszy palec u prawej reki - efekt - zlamanie boczne..
poszedlem do szpitala, przeswietlenie - zlamanie, 6 tygodni gipsu - zamist gipsu nosilem aparat Stacka, po zdjeciu, wlasciwie po 7 tygodniach, bo ortopeda przyjmuje w rewelacyjnych terminach, najpierw moczenie i zginanie, po kolejnych 2 tygodniach okazalo sie - ze palec jest krzywy, dokladnie ostatnia ruchoma czesc palca (nie wiem jak dokladnie sie nazywa z bilogii) jest krzywa, oropeda powiedzial - bedzie operacja - REKONSTRUKCJA SCIEGNA, termina mam pozny, na czerwiec
gram w kosza, robie swoje, ale palec boli, wiadomo, troche sie boje, zeby sie znow nie zlamal, w dodatku jest krzywy, nie prostuje sie do konca, tzn, mozna go wyprostowac na sile, druga reka, ale wtedy boli strasznie
ponoc po rekonstukcji sciegna ma byc dobrze
ortopeda mowil, ze przecinaja sciegna, wkladaja drut, gips na 6 tygodni, a potem wyciagaja drut i ma byc dobrze
czy ktos mial taka kontuzje? co byscie mi radzili?
bo szczerze powiem, ze nie wiem co robic, czy isc na ta operacje, czy zyc z tym krzywym palcem, bo jednak znow strace kupe czasu - praca, gra w kosza, zero silowni, nic..
jesli macie jakas wiedze w tym temacie, to prosze o wskazowki
bo jesli ma byc potem gorzej, to wole nie robic, ortopeda oczywiscie mowi, ze bedzie dobrze..
dzieki
pozdrawiam
Lukasz

Fidel

Damn:( wspolczuje:(